Nie jest tajemnicą, że nowy prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski, daleki jest od zachwytu obecnie emitowanymi serialami. Podobno uznał Klan i M ja miłość za zbyt kosztowne i mało "misyjne". Oba seriale, ze względu na wysoką oglądalność, na razie zostają na antenie, jednak ich dalsze losy rysują się niepewnie. Tymczasem telewizja publiczna zabrała się za realizację pomysłu prezesa, któremu marzy się patriotyczny serial historyczny na miarę tureckiego Wspaniałego stulecia.
Złoty wiek miał pierwotnie pokazywać losy Jagiellonów, jednak w miarę realizacji, pomysł nabiera jeszcze większego rozmachu.
Teraz, jak donosi Fakt, producenci chcą za jednym zamachem opowiedzieć także historię Kazimierza Wielkiego. Wybrali już nawet odtwórcę głównej roli. Polskiego króla ma zagrać... Tomasz Kot.
Nikt nie wyobraża sobie, by Kazimierza zagrał ktoś inny. Kot pokazał, że doskonale potrafi zmienić się dla roli i za to widzowie go kochają - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem osoba z produkcji serialu. Scenariusz jest już właściwie napisany, teraz poszukiwani są aktorzy do kolejnych ról. Ponoć telewizja nie będzie żałowała pieniędzy. Chce, by serial miał piękne kostiumy i scenografie w epoki. Chcą powtórzyć sukces Wspaniałego stulecia.
Na szczęście, po wprowadzeniu obowiązku płacenia abonamentu razem z opłatą za prąd, będą mieli na to pieniądze. Jak donosi tabloid, zdjęcia będą kręcone m.in w Gnieźnie, a następnie na krakowskim Wawelu.