Magazyn In Touch ujawnił, że Kirsten Dunst opuściła już ośrodek odwykowy w Utah i powróciła do swojego apartamentu w Nowym Jorku. Aktorka przebywała na terapii od lutego. Zajmujący się nią psycholodzy twierdzą, że gwiazda jest na dobrej drodze do zerwania z narkotykami, jednak daleko jej jeszcze do całkowitego wyleczenia.
Niedawno widziano jak wynędzniała i zmęczona Kirsten stała na stacji metra.
Wyglądała bardzo blado i cały czas trzęsły się jej ręce - informuje źródło. Zdecydowanie nie wyglądała jak gwiazda filmowa, która zwykła chodzić po czerwonym dywanie. Gdybym jej nie rozpoznał, pomyślałbym, że to mieszkająca w metrze ćpunka.
Niebawem rusza produkcja nowego filmu z udziałem Dunst - How to Lose Friends & Alienate People. Aktorka ma niewiele czasu, aby odzyskać dawną formę.
Mamy nadzieję, że przynajmniej jej terapia w Utah pomogła. Lindsay Lohan jest na najlepszej drodze, by tam wrócić. Po raz trzeci.