Frytka spotykała się przez jakiś czas z 55-letnim biznesmenem Andrzejem Burzyńskim. Ale już przestała. Fakt donosi, że szarmancki jegomość kupił jej na pociechę psa, a dokładniej suczkę rasy jack russell terrier o imieniu Daisy Dee. Dziennik opisał sytuację z właściwą sobie dozą dramatyzmu:
Kiedy kończy się miłość między dwojgiem ludzi, zazwyczaj pojawiają się smutek i łzy. Ale Agnieszka Frykowska (28 l.), która niedawno rozstała się ze swoim ukochanym (...) wcale nie rozpacza. A to dlatego, że były na odchodnym podarował jej piękny prezent - rozkosznego pieska!
Frytka nie zmarnowała okazji i dała się sfotografować reporterom Faktu, jak siedzi z Daisy Dee w barze i raczy się drinkiem. Przez wzgląd na psa mamy nadzieję, że to tylko woda...
Jest bardzo bystra i inteligentna - opowiada o swojej nowej przyjaciółce Frytka. Daisy Dee ma jeszcze jedną zaletę:
Wszyscy mi teraz mówią, że wyglądam jak Paris Hilton - mówi Frykowska. Cóż, gratulujemy wzorca.