W amerykańskim show biznesie wciąż trwa zachwyt nad nową, "wizualną" płytą Beyonce. W Lemonade rozprawia się ze zdradą swojego męża, Jaya-Z, odgrażając mu się i wyzywając go, śpiewa o swoim bólu i wyznaje, że wybaczyła ukochanemu, a jej rodzina jest po tym doświadczeniu silniejsza. Przy okazji wskazuje "Becky with good hair", z którą sypiał Jay. Fani Knowles już wiedzą, o kogo może chodzić. Zobacz: Jay-Z miał też romans z Ritą Orą?! To ona jest kobietą z piosenki Beyonce?
Nikogo chyba jednak nie zdziwi fakt, że Lemonade jest kolejnym świetnie zaplanowanym ruchem marketingowym. Plotki o kryzysie w małżeństwie piosenkarki i rapera narastały przez długie miesiące, a jedyny oficjalny "komentarz" znalazły w słowach piosenek Beyonce. Nic dziwnego, że wzbudza ogromne zainteresowanie i jest gwarancją dalszego powiększania małżeńskiej fortuny. Carter podobno od samego początku widział w tym świetny biznes.
Beyonce ma jego pełne wsparcie. Rozumie, dlaczego powstał ten album. Ona jest miłością jego życia i zrobi wszystko, żeby ratować ich związek - tłumaczy osoba z ich otoczenia w rozmowie z E! Jay uczestniczył w procesie tworzenia tej płyty, znał każdą piosenkę, którą zamieściła na niej Bey. Znał ich słowa, znał konsekwencje. Jest bardzo dobrym biznesmenem. Koniec końców oboje nimi są i oboje wiedzieli, że na tym zarobią. Beyonce była zachwycona reakcją fanów na Lemonade. Pracowała nad tym dniami i nocami.
Tymczasem Knowles rozpoczęła kolejną swoją światową trasę koncertową, Formation World Tour, która już świetnie się sprzedaje, a na pewno będzie jeszcze lepiej. Wygląda więc na to, że Beyonce i Jay mają w planach powrót na szczyt listy najlepiej zarabiających par show biznesu. Ostatnio z pierwszego miejsca zepchnęli ich Taylor Swift i Calvin Harris. Zobacz: Taylor Swift i Calvin Harris są NAJLEPIEJ ZARABIAJĄCĄ PARĄ show biznesu!