W piątek pisaliśmy, że Mateusz Damięcki w nowym serialu TVN-u Teraz albo nigdy! wcieli się w rolę rozdartego wewnętrznie striptizera. Brał podobno profesjonalne lekcje tańca, aby przekonująco wypaść. Nasza informatorka, statystująca na planie, twierdzi jednak, że "Sygnet" nie czuje się w tej roli zbyt pewnie.
_**Damięcki wystąpił w stroju Zorro**_ [czyli różowe lateksowe spodnie z Tańca z gwiazdami to jeszcze nic] - wspomina. Czytałam na Pudelku, że przeszedł specjalne przeszkolenie, ale moim zdaniem w ogóle nie było tego widać w jego tańcu. Był niepewny siebie. Pytał dziewczyn statystujących w tej scenie, czy dobrze mu idzie.
Jeszcze niedawno Mateusz obiecywał, że będzie wybierał tylko ambitne role i oferty. Nie wykorzystał jednak swojej szansy. Najwyraźniej lata szkolnych chałtur nauczyły go giętkości i pozbawiły wstydu. Czy skończy prowadząc programy rozrywkowe w TV?