Po entuzjastycznym powitaniu, jakie Anna Popek zgotowała nowemu prezesowi Telewizji Polskiej, jej akcje w firmie ciągle rosną. Jacek Kurski chyba nie zapomniał jej tego, że jako jedyna z dziennikarzy pobiegła do niego "jak wystrzelona z procy". Zobacz: "Pobiegła do Kurskiego jak wystrzelona z procy. Potrafi zrobić naprawdę dużo, by zadbać o swoje sprawy"...
W nagrodę za prawidłową reakcję na "dobrą zmianę" Popek dostała dwa programy: podróżniczy i kulinarny, obecnie w przygotowaniu, a także została współprowadzącą programu Świat się kręci.
Podobno jest szykowana do przejęcia w nowym sezonie obowiązków Agaty Młynarskiej, której kontrakt wygasa w sierpniu. Zobacz: Młynarska o "Świat się kręci": "Kontrakt kończy mi się w sierpniu, zobaczymy, co będzie dalej..."
W rozmowie z Super Expressem były współprowadzący Popek z Pytania na śniadanie zapewnia, że bardzo za nią tęskni. Zwłaszcza odkąd dowiedział się, że jego nowa partnerką zostanie Monika Zamachowska. Ta perspektywa budzi w nim mieszane uczucia.
Odejście Ani bardzo przeżyłem - przyznaje Michał Olszański. Pracowaliśmy razem wiele lat. Mam poczucie straty. Tęsknię za nią. Będę prowadził "Pytanie na śniadanie" z Moniką Zamachowską. Miałem okazję z nią pracować już kilkakrotnie. W moim wypadku pod uwagę były brane dwie partnerki: Monika i Marzena Rogalska. Ale w końcu stanęło na Monice. Jest ostrzejsza niż ja, ma świetne poczucie humoru. Może rzeczywiście ta nasza odmienność będzie dużą atrakcją, ale to musi się dotrzeć. Musimy ze sobą więcej pobyć i wypracować między nami relacje.
Przypomnijmy przykład słynnego poczucia humoru Moniki: Zamachowska do chorego chłopca w TVP: "Nie mówią już na ciebie JASZCZUR?"