Ostatnie miesiące w życiu Angeliny Jolie nie należą do zbyt szczęśliwych. Właściwie można odnieść wrażenie, że od czasu ślubu z Bradem Pittem z aktorką dzieje się coraz gorzej: każde jej publiczne pojawienie się wywołuje falę plotek na temat stanu zdrowia i anoreksji. Nie da się ukryć, że Angelina chudnie w zastraszającym tempie i teraz ciężko rozpoznać w niej symbol seksu sprzed lat. Podobno ma to związek z sytuacją w małżeństwie. Przypomnijmy: Angelina chudnie, bo Brad ZDRADZA JĄ z Marion Cotillard?!
Teraz Angelina ma kolejny powód do zmartwień. Jak donoszą brytyjskie media, kilka tygodni temu aresztowano jej bliskiego współpracownika, Jeremy'ego Gilleya, założyciela fundacji dla dzieci. Mężczyzna jest podejrzewany o... pedofilię i zgwałcenie kilku dzieci.
47-letni Gilley w 1999 roku założył fundację Peace One Day propagującą pokój na świecie oraz wspomagającą biedniejsze kraje. Organizacja zaangażowała się między innymi w Światowy Program Żywnościowy i dostarczyła ponad 30 ton jedzenia do Południowego Sudanu. To przy tej okazji z Peace One Day zaczęła współpracować Angelina Jolie, która popierała organizację przez lata.
Oprócz niej do grona współpracowników fundacji należeli między innymi Jude Law, David Beckham, Annie Lennox a także sekretarz ONZ, Kofi Annan.
Brytyjska policja potwierdziła, że Gilley został aresztowany, jednak na razie wstrzymuje się od dalszych komentarzy:
W czwartek 28 kwietnia 47-letni mężczyzna został aresztowany w Acton, we wschodnim Londynie pod zarzutem gwałtu. Został zwolniony za kaucją i obecnie czeka na dalsze dochodzenie, które rozpocznie się pod koniec lipca - poinformowano w oficjalnym komunikacie.
Sprawy nie chce też komentować prawnik mężczyzny, który twierdzi, że jego klient jest niewinny. Paul Morris ma nadzieję, że sprawa wyjaśni się jak najszybciej:
Pan Gilley jest obecnie objęty policyjnym dochodzeniem, w ramach którego współpracuje w funkcjonariuszami w pełnym wymiarze. Jest oczywiście zszokowany i zmartwiony, ale jest przekonany, że w odpowiednim czasie jego niewinność stanie się jasna dla wszystkich. Na razie na tym etapie niemożliwe jest dalsze komentowanie sprawy - powiedział.
Ani Angelina, ani żadna z pozostałych gwiazd zaangażowanych w działalność fundacji, nie skomentowała do tej pory tych doniesień.