Znana przede wszystkim z występów w serialach Ally McBeal i Elementary Lucy Liu ogłosiła w sierpniu zeszłego roku, że po raz pierwszy została mamą. Jej syn, Rockwell Lloyd, przyszedł na świat dzięki surogatce. Nie wiadomo, z czyjego materiału genetycznego skorzystała, zapewnia jednak, że zdecydowała się na taką metodę nie ze względu na problemy z płodnością, ale… przepracowanie.
Dla mnie była to idealna opcja, bo bardzo dużo pracowałam i nie wiedziałam, kiedy będę mogła i będę chciała przestać - tłumaczy 47-letnia aktorka w rozmowie z magazynem People. Zdecydowałam się na to, co było dla mnie chyba najlepszą opcją i koniec końców bardzo dobrze się sprawdziło. Bardzo pomocni byli ludzie, którzy wcześniej zdecydowali się na taką samą procedurę, polegałam też na moim doktorze, który zawsze służył mi radą. To cudowne, że ludzie mają opcje. Na świecie jest tyle par, które starały się o dziecko przez lata, a teraz, dzięki nauce, mają możliwość zostać rodzicami. Ludzie, którzy są bezpłodni i ludzie, którzy chcą odłożyć swoje rodzicielstwo w czasie. To fantastyczne.
Przypomnijmy, że we wcześniejszych latach z usług surogatki skorzystały m.in. Sarah Jessica Parker i Nicole Kidman. Lekarze w Hollywood nie ukrywają jednak, że ta metoda jest bardzo popularna wśród celebrytek, które jednak niechętnie się do niej przyznają. Zobacz: Lekarz leczący niepłodność: "Wiele największych gwiazd zatrudniło surogatki i UDAWAŁO CIĄŻĘ!"