Piotr Liroy-Marzec, który na potrzeby startu w wyborach zmienił nazwisko, dodając do niego swój pseudonim, od października zeszłego roku zasiada w polskim Sejmie z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz Kukiz'15. Należy też do klubu poselskiego muzyka, który postanowił zrobić karierę w polityce. Jak zapewniał w niedawnym wywiadzie, praca w parlamencie mu się podoba, chociaż czasami dyskusje z kolegami wyprowadzają go z równowagi. Zobacz: Liroy o pracy w Sejmie: "Czasem aż świerzbi mnie ręka, żeby komuś przy...dolić" (FOTO)
Teraz wygląda na to, że cierpliwość posła Liroya się skończyła. Jak donosi Newsweek, zamierza on opuścić stowarzyszenie Kukiz'15, od którego zaczęła się polityczna kariera Pawła i jego kolegów. Pozostanie jednak członkiem klubu poselskiego Kukiza.
Liroy nadal ma dobre relacje z Kukizem, w tej sprawie nic się nie zmieniło, ale ma dość otaczającego go dworu - twierdzi osoba z otoczenia rapera w rozmowie z tygodnikiem. Uważa, że doradcy mają na Pawła duży negatywny wpływ.
Marzec ma ponoć plan, żeby stworzyć własne stowarzyszenie, które wejdzie w skład Kukiz'15. Kilka dni temu w oficjalnych zapewnieniach tłumaczył, że odejście Kornela Morawieckiego po "głosowaniu na cztery ręce" to jedynie "oczyszczanie się" klubu poselskiego, a on sam nie zamierza zmieniać politycznych barw.