"Dobra zmiana" Jacka Kurskiego spowodowała, że z serwisów informacyjnych telewizji publicznej zniknęły prawie wszystkie znane twarze. Ostatnio coraz więcej mówiło się o pogarszającej się sytuacji zawodowej Agaty Młynarskiej.
Najpierw do zespołu dziennikarki w programie Świat się kręci dołączono ulubienicę Kurskiego, Annę Popek. Potem przesunięto program na gorszą godzinę. Pojawiły się głosy, że spadająca oglądalność będzie pretekstem do cięć budżetowych i zwolnienia Młynarskiej.
Młynarska nie zaczęła jednak zabiegać o względy prezesa, żeby chronić swoje stanowisko. Podobno od dawna nie powstrzymywała się od krytycznych komentarzy na temat zmian w stacji. Najwyraźniej to był błąd, gdyż, jak podaje Wirtualna Polska, Młynarska otrzymała dzisiaj wypowiedzenie z pracy w TVP.
Dziennikarka i TVP na razie nie udzielili żadnego komentarza na ten temat. Prawdopodobnie Młynarska i tak przeczuwała, że jej kariera w telewizji publicznej dobiega końca, gdyż ostatnio opublikowała na Facebooku swoje zdjęcie z marszu KOD-u, gdzie, jak dodała, była "całkiem prywatnie". Wcześniej zwolniono dwie dziennikarki za samą chęć relacjonowania działań organizacji.
Młynarska opublikowała wtedy krytyczny wpis na temat władz swojej stacji i ich decyzji:
TVP zawsze była bardziej lub mniej polityczna, ma swoją długą listę grzechów, ale nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek budziła takie emocje jak teraz. Wielka szkoda, że tak się dzieje... Tym, którzy myślą, że media są władzą przypominam o tym, że widzowie mają piloty! I jeśli ktoś tu ma władzę - to publiczność a nie prezesi. Warto o tym pamiętać. Jeszcze przecież nikt nie wymyślił telewizji bez widza ale jak widać wszystko przed nami:) Polak potrafi!
Czy możemy już gratulować Ani Popek awansu?
Przypomnijmy, co mówiła kilka dni temu: Popek o Młynarskiej: "Jesteśmy zupełnie inne - jedna jest blondynką, a druga brunetką"
Co ciekawe, w najnowszym wpisie na Facebooku Agata Młynarska stwierdziła, że informacje o zwolnieniu jej z TVP są plotkami, ale jednocześnie... nie zaprzeczyła, że dostała wymówienie. Napisała zagadkowo, że w tym miesiącu spotka się z widzami "jeszcze jutro, 19, 20 i 24 maja".
Media obiegła wieść, że jestem zwolniona z TVP. Źródłem dla WSZYSTKICH artykułów był tekst w portalu party.pl. Wszystkie kolejne były powtarzaniem informacji u nikogo nie sprawdzonej. Zastanawia mnie dlaczego żaden z kolegów dziennikarzy nie zadzwonił do mnie przed publikacją swojego tekstu, żeby dowiedzieć się jak jest naprawdę. Niestety doczekaliśmy czasów, kiedy plotka jest mylona z faktem, opinia z informacją, a rzetelność dziennikarska już dawno przestała być w cenie. A szkoda, bo jest nam teraz bardzo potrzebna - napisała.
Zainteresowanych zapraszam do ogladania mojego programu, który wprawdzie stracił wielu widzów ale zyskał na zainteresowaniu plotkarskich mediów:) Mam przyjemność w tym miesiącu spotkać się z Państwem jeszcze jutro,19, 20 i 24 maja. Jeśli coś się zmieni, dam znać. Dobrej nocy.