W 2011 roku europejską polityką wstrząsnął skandal z udziałem szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dominique Strauss-Kahn, który był wówczas także najpoważniejszym kandydatem na fotel prezydencki we Francji, został aresztowany w Nowym Jorku pod zarzutem próby gwałtu na pokojówce. Zarzuty wycofano, ale Strauss-Kahn stracił całkowicie wiarygodność polityczną i stanowisko szefa MFW. *(Zobacz: Prokuratura wycofuje zarzuty wobec Strauss-Kahna!)
*
Teraz na motywach tych zdarzeń powstaje komediodramacie The Libertine, w którym w rolę francuskiego polityka wcieli się... Johnny Depp. Scenariusz do filmu trafił w zeszłym roku na tzw. czarną listę najlepiej zapowiadających się fabuł. W obsadzie ma się też pojawić Marion Cotillard. Twórcom nie przeszkadza fakt, że Johnny Depp zagrał już w 2004 roku w filmie pod identycznym tytułem (Rozpustnik - The Libertine). Ani to, że w 2014 Abel Ferrara nakręcił film o Strauss-Kahnie z Gerardem Depardieu (Welcome to New York), który zebrał bardzo słabe recenzje. Zobacz: Gerard Depardieu o roli Strauss-Kahna: "Nie lubię polityków!"
Tym razem ma to być lekka komedia, która opowie o tym, jak skazany na areszt domowy polityk zmuszony jest znów nawiązać bliższe kontakty z zaniedbywaną od dawna żoną...Za kamerą stanie Brett Ratner, twórca cyklu komediowego Godziny szczytu.