Agustin Egurrola w zeszłym roku rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką Niną Tyrką. Podobno od lat kłócili się ciągle o to samo - Nina miała żal do choreografa o to, że cały swój czas poświęca szkołom tanecznym i sędziowaniu w programach rozrywkowych, a w domu bywa tylko gościem. Wielokrotnie podejmowała próby przemówienia mu do rozsądku, w końcu jednak zrozumiała, że Agustin nigdy się nie zmieni.
Chciałby chodzić własnymi drogami, nie składać deklaracji i nie podejmować zobowiązań - ujawnił wówczas znajomy Egurroli. Do tego jest tak pochłonięty karierą, swoimi sprawami, że miejsca na resztę nie pozostaje wiele. To urodzony indywidualista.
Tyrka nie chciała dłużej pełnić roli dodatku do prawdziwego życia Egurroli i wyprowadziła się z córką z jego mieszkania. Podobno kwestie finansowe rozwiązali polubownie. Agustin obiecał Ninie, że ani jej ani 8-letniej Carmen niczego nie zabraknie. Zobacz: Tyrka rzuciła Egurrolę! "Był zbyt pochłonięty sobą"
Od tamtej pory choreograf jest sam.
Wszystko ma swój czas - komentuje filozoficznie w Super Expressie. Teraz jest taki okres, że muszę się nauczyć być sam ze sobą i być szczęśliwym człowiekiem, a potem będę myślał, co dalej.
Przypomnijmy, że Egurrola skończył w tym roku 48 lat.