Polski show biznes od kilku lat może pochwalić się wyjątkowo dużym wysypem blogerek modowych, nazywanych też szafiarkami (co ciekawe, określenie to wymyśliła i spopularyzowała Ryfka z "Szafy Sztywniary"). Kilka z nich szczyci się, że zarabia po kilka tysięcy złotych za wpis i kilka hasztagów, dostaje luksusowe ubrania i jeździ po całym świecie za pieniądze sponsorów. Te przechwałki zachęcają oczywiście do takiej "pracy" kolejne młode i ambitne dziewczyny, które widzą tylko dwie drogi - ścianka albo bezrobocie. Niektóre chwalą się później swoimi osiągnięciami na kanapie Kuby Wojewódzkiego.
Szafiarką, o której będzie chyba głośno przez kilka dni, jest niejaka Magdalena Antosiewicz. Od dłuższego czasu przewijała się na różnych warszawskich imprezach, ale dopiero występ na ściance "pokazu kolekcji olimpijskiej" może zapewnić jej upragniony rozgłos.
Magda jest starsza od swoich koleżanek - ma 37 lat. Zobaczcie, jak dzisiaj wyglądała.