W zeszłym tygodniu pierwsi uczestnicy nowego show TVN-u Azja Express opuścili Polskę. Show będzie polegał na tym, że uczestnicy będą w parach walczyć o przetrwanie za 1 euro, próbując jednocześnie jako pierwsi dotrzeć do mety. Celebryci bardzo starannie przygotowali się do zabawy w biednych. Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wzięli ze sobą torby podróżne Louis Vuitton o łącznej wartości 20 tysięcy złotych, torebkę Chloe za ponad 9 tysięcy, zegarek Breitling za ponad 30 tysięcy oraz sportowy strój podróżny za ponad 8 tysięcy.
Jak donosi Fakt, do uczestników programu miała dołączyć Martyna Wojciechowska, która jako jedyna spośród całej grupy, orientuje się, co oznacza przetrwanie w trudnych warunkach.
Byłaby tam idealna - komentuje osoba z produkcji programu. Martyna chciała jesienią realizować Misję Martyna, a taki program jak Azja Express byłby dla niej jednak bezpieczniejszy.
Podróżniczka uznała jednak, że to zbyt duże ryzyko. Ma już trochę dosyć Azji, zwłaszcza odkąd zaraziła się tam groźnym wirusem, którego skutki odczuwa do tej pory. Jak sam wyznała, nigdy wcześniej nie czuła się tak słaba. Poza tym uznała, że, ze względu na córkę, 8-letnią Marysię, powinna trochę ograniczyć niebezpieczne wyprawy.
Marysia niedawno straciła ojca - przypomina znajomy dziennikarki. Martyna uznała, że to zbyt wcześnie, by wyjeżdżała z domu.
**
**