Anna Lewandowska ostatnio coraz rzadziej przypomina, że, oprócz bycia żoną sławnego męża, ma także własną karierę sportową. Pozuje za to na ekspertkę od zdrowego żywienia i trenerkę żon piłkarzy. Może to i lepiej, bo jak niedawno skomentował Grzegorz Lato, i tak nikomu nie robi różnicy czy Lewandowska gdziekolwiek startuje czy nie:Grzegorz Lato o Lewandowskiej: "Ona też chce mieć swoje pięć minut. W jakiej kategorii ona jest mistrzynią?"
A tak to przynajmniej polskie "WAG’s" mogą poprawić sobie kondycję. Przypomnijmy zdjęcia z ich pokazowego treningu: Spocone "WAG's": Lewandowska i Boruc ćwiczą w Juracie (ZDJĘCIA)
Lewandowskiej udało się też przekonać wszystkich, że za sukcesami Roberta stoi ona i jej dieta. Pięć goli Lewandowskiego, strzelone w 9 minut w meczu Bayernu z VfL Wolfsburgiem stało się dla Ani okazją, by przypomnieć wszystkim, że bez jej "kulek mocy" nie poradziłby sobie tak dobrze. Kulki mocy, jak przypomina dzisiaj magazyn Party, to zmiksowane daktyle z wiórkami kokosowymi, pestkami dyni i pastą sezamową. Robert podobno tak za nimi przepada, że nawet nie brakuje mu chodzenia na piwo z kolegami.
Niestety, nie może sobie na to pozwolić, bo wieczór w barze zrujnowałby cały plan dietetyczny, opracowany przez żonę.
Zresztą, wkrótce i tak nie będzie miał z kim się umawiać, bo czterech innych piłkarzy kadry także powierzyło swój jadłospis Annie. Jak informuje Party, została dietetyczką Arkadiusza Milika, Artura Sobiecha, Karola Linetty’ego i Sławomira Peszki. Kucharze polskiej kadry gotują według jej zaleceń. Głównie ryby i warzywa na parze oraz kaszę jaglaną i owsiankę na wodzie.
Ania będzie wspierała męża także pod kątem dietetycznym, tak jak i innych piłkarzy, z którymi współpracuje - informuje menedżerka Lewandowskiej, Monika Rebizant.
Zobacz też: NAJDROŻSZE zegarki Anny Lewandowskiej (ZDJĘCIA)
**
**