W zeszłym tygodniu krakowski sąd po raz kolejny przychylił się do wniosku Prokuratury Apelacyjnej o przedłużenie aresztu Marcinowi Dubienieckiemu o kolejne trzy miesiące. Zobacz: Mąż Kaczyńskiej zostaje w areszcie! Tata jest oburzony: "Został wmanipulowany!"
Mąż Marty Kaczyńskiej przebywa w areszcie od 23 sierpnia zeszłego roku. Został zatrzymany przez CBA pod zarzutem kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i prania brudnych pieniędzy. Jego ojciec, mec. Marek Dubieniecki alarmuje w tabloidach, że trzymanie jego "ciężko chorego na kręgosłup" syna w areszcie, może skończyć się jego kalectwem. A poza tym jest oczywiście niewinny i "został wmanipulowany". W międzyczasie kwota finansowych przekrętów męża Kaczyńskiej wzrosła do 14,5 miliona złotych.
Marta zdaje sobie chyba sprawę, że sama korzystała z jego pieniędzy, bo po aresztowaniu przelała 300 tysięcy złotych na jego kaucję. Przypomnijmy: Kaczyńska też wpłaciła kaucję za męża! Przelała 300 TYSIĘCY ZŁOTYCH!
Wygląda na to, że chociaż Dubieniecki do aresztu trafił za czasów poprzedniej ekipy, to obecnej nie zależy raczej na tym, by szybko wyszedł na wolność. Dla Marty, jak się wydaje, mąż-przestępca jest jednak mniejszym problemem niż drugi rozwód. Zwłaszcza odkąd siedzi w krakowskim areszcie, a ona, jak to ujął jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości, "może żyć jak chce".
Jak ujawnia Super Express, postępowanie rozwodowe, rozpoczęte pod koniec 2013 roku, zostało właśnie umorzone.
Sprawa została umorzona postanowieniem z 5 maja, w związku z tym, że w ciągu roku od jej zawieszenia żadna ze stron nie wniosła o jej podjęcie - informuje biuro prasowe Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Niestety, nie wiadomo, co na to Kaczyńska, bo nie odbiera telefonów od dziennikarzy.