Przegrana Magdaleny Ogórek w ostatnich wyborach prezydenckich zakończyła na razie jej karierę polityczną. Prezenterka ogłosiła, że jest rozczarowana brakiem wsparcia ze strony SLD i zaczęła ocieplać relacje z prezydentem Andrzejem Dudą. Ostatnio wypowiada się o nim bardzo pozytywnie.
Ogórek została zaproszona do TVP Info, gdzie chwaliła prezydenturę Andrzeja Dudy, a także zdradziła, że... sama na niego głosowała.
Jeżeli Andrzej Duda będzie pamiętał, że gros jego wyniku to młodzi ludzie, którzy upatrywali w nim zmiany swojego bytu na lepsze i jeśli jego prezydentura będzie niosła nadal taką aktywność, jaką nam zaproponował i będzie używał instrumentów takich jak inicjatywa ustawodawcza, to myślę, że mogą pojawić się sugestie dotyczące drugiej kadencji - powiedziała w telewizji publicznej.
Nikt nie zorientował się, że do głosu doszło pokolenie, które już nie upatruje odbicia w PRL, bo tego nie pamięta. To jest bardzo aktywna prezydentura po tej biernej prezydenturze w wykonaniu Bronisława Komorowskiego. Czynny, aktywny prezydent, którego widać, który z pełną dynamiką angażuje się nie tylko w wizyty zagraniczne, ale też zabiera głos w sprawach, które bezpośrednio dotykają Polaków.
Na jej słowa zareagował na Twitterze Tomasz Lis:
Prezydenta Dudę bardzo chwali pani Ogórek. I to jest bardzo wiele mówiąca recenzja.
Ogórek szybko zripostowała:
... napisał niezrealizowany kandydat na Prezydenta. Ale może znajdzie tyle odwagi, że stanie do następnych wyborów.
Myślicie, że wystarczy mu odwagi?
Tomasz Lis zajął bardzo lukratywne i wygodne miejsce miedzy dziennikarstwem a polityką. Jest politykiem, ale udaje, że tak nie jest i zarabia miliony, angażując wszystkich w swój spór z Kaczyńskim.
Szkoda, że zabrakło mu odwagi i nie wystartował w wyborach przed odejściem z TVN-u, kiedy jeszcze prowadził w sondażach.