Tomek Kammel mimo gwiazdorskich zarobków w TVP (60 tysięcy miesięcznie), nie szasta kasą. Skromnie je ogórkową w barze mlecznym. Przyłapał go na tym fotograf z tabloidu.
Tomek posłusznie stanął w kolejce - cieszy się Fakt, zupełnie jakby samo to, że prezenter nie stratował kilku emerytów, stanowiło powód do pochwał. Gdy już odstał swoje, zasiadł przy stoliku, przymknął oczy i z lubością zanurzył łyżkę w ogórkowej.
Tomek jadł, jakby zupy nie widział od lat - opisuje tabloid. Z kulinarnego błogostanu niestety co rusz wyrywał go telefon, którego prezenter zapomniał wyłączyć. Walczył ze sobą, ale jednak nie odebrał, tylko spokojnie łykał kolejne porcje zmakowitej zupki."
Boże, jakim językiem oni to piszą :) "Łykał kolejne porcje zupki."
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.