Ostatnio pojawia się coraz więcej informacji, że "bajkowy" związek Gigi Hadid i Zayna Malika w rzeczywistości jest szopką wystawianą przed mediami. Znajomi twierdzą, że Zayn nigdy nie pogodził się z rozpadem związku z byłą dziewczyną, Perrie Edwards. Rozstali się po tym, jak ją zdradził. W wyniku problemów odszedł z zespołu One Direction i doprowadził do rozpadu grupy.
Na nieszczęście samej Gigi, modelka przez cały czas kochała Zayna. Z czasem problemy w związku i strach przed zdradą zaczęły odbijać się na jej zdrowiu. Zobacz: Gigi Hadid choruje na anoreksję? (ZDJĘCIA)
Choć Gigi pojawiła się z Zaynem na gali MET, były to ich ostatnie wspólne chwile. Dwa tygodnie po jej urodzinach, które obchodziła pod koniec kwietnia, Zayn zaprosił ją na kolację i... zerwał z nią.
Według znajomych muzyk spojrzał Gigi w oczy i powiedział wprost, że nie jest gotowy na poważny związek i nadszedł dla niego czas by "skupić się na sobie". Podobno modelka wyszła z restauracji ze łzami w oczach.
Zdaje się, że Zayn jest "skupiony na sobie" od bardzo dawna. Dzięki związkowi z modelką o międzynarodowej sławie, ich wspólnemu teledyskowi oraz sesji dla Vogue'a udało mu się utrzymać w świecie muzyki, gdy jego dawny zespół się rozpadał.
Oby kolejny obiekt westchnień Malika wyciągnął z tego wnioski.