W poprzedni weekend Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny powiedzieli sobie "tak" na jednej z greckich wysp, w towarzystwie rodziny i najbliższych przyjaciół. Panna młoda wystąpiła w sukni projektu Miry Zwillinger, która kosztowała około 50 tysięcy złotych, pan młody zaś w garniturze od Toma Forda.
Jak donosi dwutygodnik Show, państwo młodzi przysięgali sobie miłość z pomocą samodzielnie napisanych przysięg.
To było bardzo wzruszające, bo te słowa płynęły prosto z ich serc - zapewnia w rozmowie z magazynem jeden z weselnych gości. Były bardzo intymne i pełne miłości.
Uroczystość mogła kosztować nawet milion złotych. Flesz wyliczył, że same bilety lotnicze dla gości to wydatek 50 tysięcy, a zakwaterowano ich w hotelu, gdzie doba kosztuje 1,5 tysiąca złotych. Wesele trwało trzy dni, chociaż Szczęsny już w poniedziałek musiał dołączyć do zgrupowania kadry narodowej przed Euro.