Następne tygodnie w show biznesie upłyną z pewnością pod znakiem rozwodu 53-letniego Johnny'ego Deppa i 30-letniej Amber Heard, których małżeństwo rozpadło się po 15 miesiącach wspólnego życia, poprzedzonych krótkim romansem i jeszcze krótszym narzeczeństwem. To dla młodej aktorki gwiazdor rzucił swoją wieloletnią partnerkę i matkę jego dzieci, Vanessę Paradis. Teraz, jak twierdzą niektórzy, "karma wraca".
Zobacz: Depp "pijany i naćpany rzucił w Amber telefonem, uderzał butelką jak kijem"? Mamy zdjęcia ich domu!
Tabloidy za oceanem prześcigają się w coraz to nowszych historiach na temat małżeństwa Deppa i Heard, a także ich przeszłości. 30-letnia aktorka jeszcze jako nastolatka zadeklarowała się jako biseksualna, a przed poznaniem swojego przyszłego męża przez długi czas spotykała się z kobietami. Johnny był ponoć bardzo zazdrosny o poprzednią wielką miłość Amber, fotografkę Tasya Van Ree, nazywaną również... "sobowtórką" Deppa.
Aktor miał ponoć regularne ataki zazdrości, w czasie których nie tylko wyzywał swoją żonę i twierdził, że go zdradza, ale i znęcał się nad nią fizycznie. Do jednego z pobić miało dojść w grudniu zeszłego roku.
Atak, którego dopuścił się w zeszłym tygodniu, nie był odosobnionym incydentem - mówi osoba z otoczenia Heard i Deppa w rozmowie z magazynem Mail on Sunday. Johnny wciąż odurzał się mieszanką kokainy, alkoholu i marihuany. Nie było to pierwsze pobicie Amber, ale wtedy powiedziała sobie, że na pewno będzie ostatnie.
Dodatkowo, 30-latka ma być w posiadaniu większej ilości zdjęć, SMS-ów i maili, dokumentujących znęcanie się starszego o 23 lata męża. Co więcej, podobno istnieje również wideo z jednego z pobić, mające być kluczowym dowodem w sprawie rozwodowej.