Metamorfozy Ewy Minge z miesiąca na miesiąc przybierają coraz bardziej ekstremalne formy. Projektantka źle znosi jakiekolwiek negatywne komentarze na temat swojego wciąż zmieniającego się wyglądu i twierdzi, że specyficzne rysy twarzy zawdzięcza "tatarskim przodkom". Ostatnio pochwaliła się "tatarskimi rysami" z okazji majówki. Przypomnijmy: Tymczasem u Ewy Minge... (FOTO)
Ostatnie miesiące były dla Ewy Minge bardzo pracowite: projektantka inwestuje w działalność charytatywną i uszczęśliwia swoje przyjaciółki-celebrytki. Zapowiedziała niedawno, że to ona zaprojektuje suknię ślubną dla Małgorzaty Rozenek: Minge w TVN-ie: "Zaprojektuję dla Gośki całą ślubną garderobę! To małżeństwo nigdy się nie rozeschnie"
Jak się właśnie okazuje, Ewa zaprojektowała też kostiumy do najnowszego filmu Lecha Majewskiego, Dolina Bogów. W strojach od Minge będą grać między innymi John Malkovich i Berenice Marlohe. Wczoraj Ewa promowała film w Katowicach. Sama zdecydowała się wystylizować na kogoś przypominającego Pocahontas i przyszła na konferencję w długiej, beżowej spódnicy oraz białej bluzki. Włosy zaplotła w dwa grube warkocze.
Jak wypadła?