Jak podał dziś prawicowy portal wPolityce, w TVP doszło do kolejnych zwolnień. Tym razem nie chodzi jednak o rozpoznawalnych dziennikarzy, którzy przed objęciem rządów przez Prawo i Sprawiedliwość niezbyt przychylnie wypowiadali się na temat Jarosława Kaczyńskiego. Prace straciły trzy osoby odpowiedzialne za emisję w TVP filmów "godzących w Kościół katolicki"…
Według informacji wPolityce, Jacek Kurski interweniował po tym, jak na antenie TVP wyemitowano dwa filmy - Operację Pontifex. Tajne akta Watykanu i Ukrzyżowanie - święty skandal. W pierwszym z programów przedstawiono Kościół katolicki jako "największą organizację szpiegowską na świecie", natomiast w drugim "snuto rozważania w jaki sposób Chrystus realizował swoje potrzeby fizjologiczne po ukrzyżowaniu". Ponoć przeciwko emisji "obrazoburczych" dokumentów protestowali zbulwersowani widzowie oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Informator wPolityce utrzymuje, że po tym incydencie Jacek Kurski wystosował ostrzeżenie do szefów anten i "wyczulił ich na realizowanie programu zgodnego z misją".
**
**