Rubikowa fryzura a la "mokra Włoszka" zainspirowała Super Express do ochrzczenia kompozytora "Panem Pudelekiem". Pewnie przypomnieli sobie boski fotomontaż naszego czytelnika - zobacz: "Rubikopudelek".
Ale to, co się stało Rubikowi we włosy to nie jedyny cios. Tabloid donosi, że jego samolot opóźnił się dwie godziny, Paskudzka była wściekła, a pan Piotr sam musiał dźwigać bagaże. Nie czekała też na niego limuzyna tylko terenowy chevrolet - pisze Super Express - auto średniozamożnych Amerykanów. A gdy zobaczy, gdzie zaplanowano jego koncert, włosy mu sie na pewno wyprostują. Ritz Theater w niczym nie przypomina ekskluzywnego teatru. Wybudowany w 1865 roku jako The Drake Opera House, lata świetności dawno ma za sobą.
Rzeczywiście - Rubik i jego zespół wystąpią w jakiejś ruderze. Ciekawe, ilu stawi się widzów. Bilety są po 110 dolarów. Naprawdę warto płacić tyle za sacro polo?
Rubik wygląda jak mokry pudelek wyciągnięty z pralki - znęca się Super Express i na dowód publikuje zdjęcia z kolejnych etapów jego przemiany. Od kasztana do pudelka. Też jesteśmy za tym, żeby wrócił do prostowania włosów. Nie chcemy być kojarzeni z tym panem.