Od dawna wiadomo, że z powodu przemysłowego chowu zwierząt mięso jest nafaszerowane hormonami, antybiotykami oraz substancjami zwiększającymi jego objętość. Międzynarodowe organizacje dietetyczne przestały już zalecać jedzenie nawet białego mięsa i ryb. Coraz więcej celebrytów promujących zdrowy tryb życia zachwala więc wegetariańskie i wegańskie przepisy kulinarne.
Nikt nie jest chyba tak doskonałą reklamą wegetarianizmu jak Amerykanka Mimi Kirk. Kilka lat temu w konkursie zorganizowanym przez PETA zdobyła tytuł "Najseksowniejszej wegetarianki po 50-tce". Dostałaby go nawet, gdyby był to konkurs dla 70-latek, gdyż ma dzisiaj... 77 lat.
Kirk chwali się, że zachowała zdrowie i młody wygląd dzięki swojej diecie. Przeszła na weganizm, czyli nie je żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Stawia za to na warzywa, owoce i zielone liście, które spożywa na surowo bądź po ugotowaniu w niskiej temperaturze.
77-latka zapewnia, że nie zawsze wyglądała tak dobrze. Kiedyś odżywiała się "standardowo", czyli "niezdrowo", co odbijało się na jej kondycji. Dzisiaj publikuje przepisy kulinarne i zachęca ludzi, żeby poszli w jej ślady.
Ile dalibyście jej lat?