Gdy TVN ogłosił, że Elżbieta Romanowska wystąpi w Tańcu z gwiazdami, niewiele osób myślało o nie jako faworytce do Kryształowej Kuli. Większość wywiadów z nią dotyczyła tego, jak nadwaga może wpłynąć na jej taniec.
Ostatecznie aktorka dotarła wraz z Rafałem Maserakiem do finału, gdzie przegrali z Anną Karczmarczyk i Jackiem Jeschke. Romanowska zapewniała, że na tym programie nie skończy się jej przygoda z tańcem i pochwaliła się, że podczas treningów schudła ponad 13 kilogramów.
Romanowska po programie nie przestała dbać o sylwetkę. Wczoraj pojawiła się na planie Dzień Dobry TVN. Opowiedziała o swoim adoptowanym psie, Browarze, i o początkach kariery.
Chciałam zostać prawnikiem. To marzenie większości rodziców - powiedziała. I nagle pod koniec szkoły stwierdziłam, że może zamiast na prawo, to ja pójdę na lewo i zostanę aktorką. Rodzice powiedzieli: "Jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedzieć. Prawnikiem jeszcze zdążysz zostać". Do szkoły teatralnej były ograniczenia wiekowe. "A poza tym jak zostaniesz aktorką, to prawnika zawsze zagrasz".
Po nagraniu Romanowska wyszła ze studia TVN-u z kwiatami, które dostała od Marcina Mellera z okazji 33. urodzin. Pod budynkiem spotkała się z fanami i rozdawała autografy.