Trwa ładowanie...
Przejdź na

Super Express alarmuje: "W domu Villas znaleziono kastet nabity ćwiekami!"

151
Podziel się:

"Dziennikarze Super Expressu jako jedyni weszli do domu znakomitej piosenkarki" - chwali się tabloid. "Panuje w nim niemiłosierny smród". "Aż strach o tym myśleć" - mówi jej syn.

Super Express alarmuje: "W domu Villas znaleziono kastet nabity ćwiekami!"

Po trwającym prawie 4 lata procesie, syn zmarłej w w grudniu 2011 roku Violetty Villas uzyskał wreszcie dostęp do jej domu w Lewinie Kłodzkim. Sprawa nie jest jeszcze zakończona, gdyż „opiekunka” gwiazdy, Elżbieta B., skazana za nieudzielenie pomocy umierającej, złożyła pozew o "bezprawne przywłaszczenie domu" przez syna Villas. Mimo że w toku procesu sądowego obalono dwa korzystne dla niej testamenty, Sąd Rejonowy w Kłodzku przyznał rację "opiekunce". W świetle prawa nadal może tam mieszkać. Jest to jednak w praktyce niemożliwe, gdyż na razie Elżbieta B przebywa w areszcie domowym, pod dozorem policyjnym i nosi na nodze elektroniczną opaskę.

Syn Villas, Krzysztof Gospodarek złożył w sądzie pozew o wydanie nieruchomości. W domu po matce chce urządzić muzeum jej pamięci, czeka go jednak wiele pracy. Dzisiejszy Super Express chwali się, że... jako pierwszy dostał się do wnętrza domu.

Dziennikarze Super Expressu jako jedyni weszli do domu znakomitej piosenkarki. To, jak on wygląda w środku, przechodzi ludzkie pojęcie - relacjonuje tabloid. Panuje w nim niemiłosierny smród, na ścianach jest grzyb, dziurawe podłogi przykrywają zbutwiałe dywany. W takich warunkach Villas mieszkała razem z Elżbietą B. do samej śmierci.

Dziennikarze donoszą też, że w jednej z szuflad znaleziono... kastet, który sam w sobie jest niebezpiecznym narzędziem, a ten dodatkowo jest jeszcze nabity ćwiekami.

Nie wiadomo, czy był używany - komentuje syn zmarłej. Aż strach o tym myśleć.

Odkryciu powagi dodaje fakt, że biegli, dokonujący sekcji zwłok gwiazdy, odkryli na jej ciele tyle obrażeń, że początkowo mieli kłopot z ustaleniem bezpośredniej przyczyny śmierci.

Okazało się, że Villas była głodzona i bita. Na jej ciele były liczne siniaki, krwiaki, zadrapania i ślady po wyrwanych włosach. Miała także złamaną nogę i cierpiała na nieleczone zapalenie płuc. Obecnie w sądzie toczy się postępowanie przeciwko Elżbiecie B o znęcanie się nad podopieczną. Grozi jej za to pięć lat więzienia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(151)
WYRÓŻNIONE
gość
9 lat temu
Szkoda, że taka Gwiazda zmarła w męczarniach i takich warunkach... Drugiej takiej Gwiazdy Polska nigdy nie miała i już mieć zapewne nie będzie. Sam Dior projektował suknie dla Villas, jako pierwsza miała w Polsce mercedesa.. a teraz pośmiewisko z niej robią ;/
Ola
9 lat temu
Wszyscy wszystko wiedzą. Tylko nie sąd. Szkoda Villas.
Go
9 lat temu
Szkoda mi tej Villas... Miała niesamowity głos powinna być szanowana i traktowana jak księżniczka a jednak spotkał ja taki los 😓
Gość
9 lat temu
Nie wiem jak można było żyć w takich warunkach. A ta cała Elżbieta to świetna opiekunka skoro doprowadzila do ruiny zarówno dom jak i jego gospodynie. Tylko czekała az Villas zejdzie z tego świata.
Gość
9 lat temu
Tylko 5 lat?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (151)
Gość
9 lat temu
A ja uważam, że wina opiekunki nie jest taka oczywista. Sama mieszkam z osobą starszą w domu, która przewraca się wstając z łóżka, ma z tego powodu mnóstwo siniaków i ran. Ponadto odmawia przyjmowania leków, jedzenia, zabiegów higienicznych. Łatwo oceniać po śmierci, ale czemu rodzina nie załatwiła dobrego ośrodka tylko szuka winnych.
gość
9 lat temu
tam gdzie się leje wóda wszystko wygląda tak samo...nawet u gwiazdy...
Gość
9 lat temu
Tez jestem opiekunką.Nie chcę nikogo oceniać,jednak tu widać straszne,rażące zaniedbania.Widac przede wszystkim zaburzenia psychiczne na ktore najprawdopodobniej cierpialy obie.. Gdyby nawet moja podopieczna nie zyczyla sobie wizyt u lekarza,czy rodziny znalazlabym jakiś sposób.Nie piszcie opiekunka ,to bardziej towarzyszka i współlokatorka....Nie obrażajcie opiekunek!
gość
9 lat temu
ten b******l to nie nazywa sie opiekunka tylko katem wsadzic ja na 10 lat wiezienia zeby tez tak cierpiala jak jej podopieczna chciala pieniedzy wioletty willas ze tez nasze prawo jest byle jake ze pozwalaja jej tam mieszkac
gość
9 lat temu
Az w glowie sie nie miesci ze jej 'opiekunce' grozi tylko 5 lat wiezienia. przeciez to powinno byc uznane jako morderstwo !!!!!!!!!!!!
gość
9 lat temu
do p*****a z ta opiekunka, niech z****a w wiezieniu
gość
9 lat temu
Dwie zwariowane baby,synek miał w d.pie a teraz chce chatę,niby muzeum.co za bzdury,znależli kastet,no proszę,wielkie odkrycie,pewnie gdzies znalazły i przytachały do domu,kociary.
gość
9 lat temu
powinna odowiadac jak za morderstwo a dom nalezy sie synowi
Gość
9 lat temu
O zmarłych źle się nie mówi ale zawsze było wiadomo że pani Villas miała się za wielką damę i wymagała aby ją tak traktować... ale z drugiej strony cała sytuacja z zestawieniem syna itd pokazuje że szacunek jej się nie należał.... nie nam osądzać...niemniej jak na gwiazdę,która twierdziła że spała na dolarach to ten dom nawet w latach świetności nie wyglądał jak Villa...ot zwykły domeczek przeciętnego kowalskiego
Gość
9 lat temu
A czyja to wina ? Nie syna przypadkiem że nie interesował się matka?
gość
9 lat temu
a po co to muzeum?
gość
9 lat temu
syn nawet nie mogl wejsc do matki nawet z polcjantami -- zablokowala caly dom z miala spluwe -- ludzie nie wiedza dokladnie i posza bzdury -- gdzie byl syn byl ale nie mogl wejsc do matki bo ona nikogo nie wpuszczala 10 lat dla tej baby naj mniej do paki z nia
gość
9 lat temu
a gdzie syn był całe życie teraz dom muzeum po co to wszystko
gość
9 lat temu
...jak w takich warunkach utrzymała biel tych ciuszków?...
...
Następna strona