Trzy lata temu Agnieszka Kotulanka pożegnała się z serialem Klan w bardzo niemiłych okolicznościach. Producenci wysłali ją na przymusowy urlop, by uporządkowała swoje sprawy prywatne. Dla nikogo nie było tajemnicą, że chodzi o uzależnienie od alkoholu, które dawało się we znaki całej ekipie. Po odejściu Agnieszki jej serialowy mąż, Tomasz Stockinger, nawet nie starał się ukryć ulgi.
Pozostawiona sama sobie aktorka popadła w jeszcze głębsze uzależnienie, jednak pod koniec zeszłego roku pojawiła się nadzieja na wyjście z nałogu. Za namową córki zapisała się do kliniki leczenia uzależnień i wydawało się, że najgorsze ma już za sobą.
Niestety, zdjęcia zrobione przez dziennikarza Super Expressu potwierdzają, że nadal pije, nawet na ulicy. Fotograf zauważył, że kupiła w sklepie kilka "małpek" wódki i zaczęła pić jeszcze w drodze do domu.
Kilka dni temu spotkaliśmy ją właśnie na osiedlu, gdzie mieszka. Ubrana w dosyć porządne ubranie i przeciwsłoneczne okulary wybrała się na spacer, po czym weszła do sklepu - relacjonuje tabloid. Tam zakupiła sobie tzw. seteczki wódki. Zaraz po zapłaceniu rachunku i wyjściu z budynku wyjęła buteleczkę i od razu złapała kilka łyków alkoholu.