Niedawno pisaliśmy o kolejnym incydencie z udziałem Naomi Campbell (zobacz)
. Modelka zachowywała się agresywnie najpierw wobec pracownika obsługi terminalu, a potem opluła i obraziła policjanta. Campbell została aresztowana i przewieziona do londyńskiego komisariatu, który opuściła po interwencji prawnika i zapłaceniu wysokiej kaucji. Za atak na funkcjonariusza Naomi może trafić do więzienia. Grozi jej aż do sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Rzecznik prasowy modelki twierdzi, że Campbell jest przemęczona pracą, a dodatkowo przeprowadzona niedawno operacja jajników spowodowała u niej silne nagromadzenie stresu. Spytany przez dziennikarzy, czy jego klientka poddała się terapii mającej pomóc jej kontrolować napady gniewu, odpowiedział:
Naomi stara się nad sobą pracować. Nie mam żadnego oficjalnego oświadczenia na ten temat.
Policyjny psycholog w udzielonym prasie wywiadzie stwierdził, że przywieziona na komisariat modelka zachowywała się bardzo agresywnie. Zachowanie Campbell to już nie zwykłe kaprysy gwiazdy, ale poważny problem z samokontrolą.