Zachodnie media donoszą, że Cameron Diaz i Gerard Butler oszaleli na swoim punkcie. Aktorzy poznali się niedawno, ale w przeciągu ostatnich 10 dni widziano ich aż na trzech romantycznych randkach.
Cameron i Gerard spędzili najpierw cały wieczór w luksusowym Shutters Hotel w Santa Monica. Wyszli na balkon, aby wspólnie patrzeć na zachód słońca. Butler obejmował ją jedną ręką, a drugą trzymał na jej pośladku. Diaz nie przestawała chichotać i co chwila szeptała coś do jego ucha - donosi jeden ze świadków.
Po spędzonym w drogim hotelu dniu, para wybrała się na drinka do Roosvelt Hotel w Los Angeles i obiad w słynnym Chateau Marmont. Cameron i Gerard nie ukrywają swoich uczuć i otwarcie okazują sobie zainteresowanie. Widocznie Diaz, która niedawno deklarowała, że świetnie jej się żyje samej (zobacz)
, zmieniła zdanie. I bardzo dobrze. Na świecie jest stanowczo za dużo fajnych, samotnych kobiet (patrz: Joasia Liszowska i Ewa Wachowicz).