W sierpniu zeszłego roku Anita Lipnicka wyznała w wywiadzie, że od trzech lat walczy z nowotworem ślinianki, który właśnie odrósł i konieczna jest powtórna operacja. Pod koniec roku artystka udzieliła Vivie smutnego wywiadu, w którym przyznaje, że już żegnała się z życiem. Jestem gotowa odejść w każdej chwili - wyznała wówczas. Zobacz: Anita Lipnicka o nowotworze: "Jestem gotowa odejść w każdej chwili"
Podczas gdy walczyła o życie, jej partner, John Porter postanowił rozejrzeć się za kolejną narzeczoną. Ogłosił to na Facebooku jeszcze przed oficjalnym rozstaniem z Lipnicką. Zobacz: Były mąż Lipnickiej szuka nowej dziewczyny... na Facebooku!
Na szczęście piosenkarka ma oparcie w rodzinie. Bardzo wspiera ją starszy brat, Arkadiusz Lipnicki. To on towarzyszył jej podczas badań i pobytu w szpitalu.
Ostatni guz okazał się, na szczęście, niegroźny i nie ma już po nim śladu - ujawnia w rozmowie z Faktem. Anita pracuje już pełną parą. Jesienią jej fani mogą spodziewać się trasy jubileuszowej z największymi przebojami, która będzie podsumowaniem kilku etapów muzycznych w jej karierze. Musi się regularnie badać, bo zawsze jest w sferze ryzyka. Ale odetchnęła z ulgą, bo męczące wizyty w szpitalu ma już za sobą.