Niedawno pisaliśmy, że nad małżeństwem-na-odległość Tamary Arciuch i Bernarda Szyca zawisły czarne chmury, a aktorka zamiast, jak dotychczas, po zakończonym nagraniu gnać nocnym pociągiem z Warszawy do Gdyni, coraz chętniej zostaje w stolicy i bawi się w klubach w towarzystwie kolegów z pracy.
Jak donosi Twoje Imperium, sprawa wygląda jeszcze gorzej - Arciuch w ogóle wyprowadziła się z Trójmiasta, wynajęła mieszkanie w Warszawie, na Służewcu i zamieszkała w nim z 9-letnim synem. W Gdyni pozostał Bernard Szyc, pracujący na codzień w Teatrze Muzycznym.
Podobno głównym powodem kryzysu jest zbyt bliska relacja aktorki z kolegą z serialu Halo Hans, Bartkiem Kasprzykowskim. Zapytana o to wprost, bagatelizuje sprawę: Przy okazji mojego udziału w "Tańcu z gwiazdami", dziennikarze wyciągają stare plotki - tłumaczy, ale kiedy tylko dziennikarz zaczął drążyć tmat, rzuciła słuchawką.
Czy Tamara zdradza męża z tym gościem?