Edyta Górniak prawie dwa lata temu podjęła trudną decyzję, by chronić swojego 12-letniego obecnie syna przed kontaktem z ojcem-kokainistą, przebywającym w areszcie za zabicie kobiety na pasach. Od tamtej pory dziadkowie Allana nie ustają w próbach przemycenia go na widzenie z ojcem, mimo że jego matka i jedyna prawna opiekunka wyraźnie zaznaczyła, że sobie tego nie życzy. Decyzję podjęła w porozumieniu w psychologiem, który zaleca poczekać przynajmniej do ukończenia przez Allana 13 lat.
Ponieważ państwo Krupa nie mają zamiaru odpuścić, Edyta przeprowadziła się z synem do Krakowa. W odpowiedzi dziadkowie Allana złożyli pozew o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem i sąd I instancji przyznał im rację. Piosenkarka w rozmowie z Dzień Dobry TVN wyjaśniła, że to zemsta za to, że rozwiodła się z ich synem, zaś jej menedżer zapowiedział apelację.
Tymczasem popularny ostatnio "katolicki tabloid" Dobry Tydzień postanowił... przekonać Edytę, że powinna zabrać syna do więzienia na widzenie z ojcem skazanym na 7 lat. Przekonuje, że Darek "żałuje tego, jak żył" i "prosi o wybaczenie":
Władze aresztu i więzienny kapelan nie mają wątpliwości, że osadzeni powinny utrzymywać kontakt z rodzinami, bo ma to na nich pozytywny wpływ i pomaga w resocjalizacji - pisze gazeta. Z tego powodu na Służewcu wdrażany jest program integracji rodzin. Zachęca się bliskich do utrzymywania relacji. Podczas warsztatów z psychologiem mówi się osadzonym o wartości rodziny, odpowiedzialności, roli ojca. Organizowane są spotkania, podczas których w kameralnej sali tatusiowie mają okazję pobawić się z pociechami, porozmawiać. Pod koniec czerwca odbędzie się Dzień Ojca połączony z Dniem Dziecka. Darek liczy, że uściska córeczkę Leę. Jej mama, modelka Izabela Adamczyk, odwiedza bowiem męża. Ojciec chciałby też zobaczyć Allana. Dziś żałuje tego, jak żył. Prosi o przebaczenie rodzinę kobiety, którą śmiertelnie potrącił na pasach. Prosi o przebaczenie wszystkich bliskich i swojego syna.
Do apelu katolickiego tabloidu dołączają się babcia Dariusza K., jej znajoma oraz... kapelan więzienny.
Wiem, że Darek tęskni za synem - żali się babcia Dariusza, pani Zofia. Wciąż mam w pamięci obraz Allanka, siedzącego na kolanach Darka i mówiącego "kocham cię, tato". Jest jeden prawdziwy ojciec i jedna prawdziwa matka. Nie musi widywać się z dziadkami, ale z tatą tak.
Podobnego zdania jest jej znajoma.
Rodziców sobie nie wybieramy - komentuje w rozmowie z Dobrym Tygodniem. Edyta wie to najlepiej. Nie pojednała się z ojcem aż do jego śmierci. Miała trudne relacje z mamą. Pogodziła się z nią niedawno. Czy Allan zastanawia się czasami, jak to by było się z nim spotkać? Bez względu na wszystko to przecież jego ojciec.
Do apelu katolickiego tabloidu dołącza się także więzienny kapelan:
W Roku Miłosierdzia nie powinniśmy nikogo przekreślać, także tych wykluczonych - przekonuje.
Redakcja Dobrego Tygodnia robi wszystko, co może, by wzruszyć czytelników losem pokrzywdzonego Dariusza. Czy wzruszą też Edytę?