Adam Kraśko ma duże szanse zapisać się w historii polskiego show biznesu jako celebryta najbardziej oporny w chudnięciu. Rolnik, który zasłynął tym, że nie znalazł żony w "misyjnym" programie TVP, wielokrotnie obiecywał, że wreszcie się za siebie weźmie. Niestety, nie pomogły mu nawet treningi do programu Celebrity Splash.
W końcu postanowił oddać się w ręce specjalistów. Wyjechał na wczasy odchudzające do Gołubia na Kaszubach. Na początek przeszedł płukanie jelita, po którym, jak sam się pochwalił, schudł 3 kilogramy.
W Gołubiu przeszedł też przemianę duchową, nawrócił się na zdrowe żywienie, wodę z cytryną i imbirem, a także zaczął maszerować z kijkami.
Udało mu się zrzucić w sumie 20 kilogramów. Odchudzony rolnik bez żony swoją nową sylwetkę zaprezentował na rajdzie VIP Cross w Wesołej. Pokazał nawet, jak jeździ na rowerze. Jak donosi tygodnik Rewia, Adam, zachwycony swoją nową figurą, postanowił wrócić na Kaszuby i poddać się jeszcze bardziej restrykcyjnej diecie.
Za kilka dni znów pojedzie do ośrodka Waldtour Revita na Kaszubach na kolejną kurację oczyszczającą - tym razem będzie tylko pił - donosi tabloid.