Dokładnie dwa lata temu zrobiło się głośno o Jeremym Meeksie, przestępcy ze Stockton w Kalifornii. Gdy został zatrzymany za napaść i posiadanie broni, jego zdjęcie trafiło na internetową stronę policji. Natychmiast zrobiło karierę w sieci, a Meeks zdobył tysięce "fanek", które zachwyciły się jego urodą i rozpaczały, że zamiast kariery modela wybrał bycie przestępcą.
Niedawno Meeks pojawił się w mediach społecznościowych z dobrą wiadomością dla fanek. Wyszedł na wolność i podpisał kontrakt z agencją modelingową. Obiecał też, że dla swojej rodziny odetnie się od świata gangów.
Dzisiaj "najprzystojniejszy przestępca" Ameryki pochwalił się, że postawił pierwszy krok by zostać profesjonalnym modelem. Opublikował portrety, które są zapowiedzią jego pierwszej sesji zdjęciowej. Jeden z nich pojawił się także na stronie jego agencji.
Oto, na co wszyscy czekaliście, pierwsza sesja zdjęciowa - podpisał zdjęcie w czapce baseballowej. Wspieraj swój lokalny zespół.
Jeremy Meeks, fan naszego zespołu Warriors jest gotów wystartować! - napisano na profilu agencji White Cross Management.
Trzeba przyznać, że nie trzeba dziś wiele, żeby zostać "gwiazdą". Wystarczy wypaść dobrze na jednym zdjęciu.