Edyta Górniak, po prawie 9 latach milczenia zdecydowała się pojednać z matką. Cieniem na ich relacjach kładła się sprawa molestowania Edyty przez "przyjaciela domu", o czym podobno matka wiedziała i przymykała na to oko. Sytuację pogorszyła jeszcze publiczna deklaracja matki i siostry, że jeśli zajdzie potrzeba, chętnie staną po stronie Dariusza Krupy w procesie rozwodowym. Grażyna Górniak-Jasik narzekała wówczas, że Edyta już nigdy nie spotka takiego mężczyzny jak Darek…
Jednak podczas zeszłorocznego festiwalu w Opolu piosenkarka nieoczekiwanie pozdrowiła mamę ze sceny. Następny dzień upłynął im na wspólnym spacerze po mieście.
Jak donosi tygodnik Rewia relacje między córką i matka tak się ociepliły, że Edyta zaproponowała schorowanej mamie, by na jakiś czas wprowadziła się do jej nowego domu w Krakowie.
Pani Grażyna nienajlepiej się czuje, a ostatnie badania pokazały, że czeka ją seria wizyt u specjalistów - ujawnia w tabloidzie znajoma matki Górniak. Musi na siebie uważać, bo przeszła 14 operacji i każdy niepokojący sygnał należy traktować bardzo poważnie.
W tej sytuacji matka piosenkarki woli pozostać w swoim rodzinnym mieście, pod opieką lekarzy, do których ma zaufanie. Jak donosi tabloid, Edyta rozważa także alternatywną opcję, czyli powrót do Opola. To może jednak okazać się kłopotliwe, bo syn gwiazdy musiałby po raz kolejny zmienić szkołę.