Ukochana suczka Kory, Ramona, jest niewątpliwie najlepiej rozpoznawalnym psem polskiego show biznesu. Szczytowym momentem jej "kariery" była afera z paczką, zaadresowaną do "Ramony Sipowicz" i zawierającą 60 gramów marihuany. Ostatecznie prokuratura umorzyła postępowanie z powodu "niewykrycia sprawcy" i ani suczka, ani jej pani nie poszły do więzienia.
Kiedy u piosenkarki wykryto nowotwór, suczka rasy bolońskiej spełniała ważną role terapeutyczną. Podczas rekonwalescencji po operacji i chemioterapii, Kora praktycznie się z nią nie rozstawała. Niestety, Ramona nie robi się coraz młodsza. Suczka skończyła już 14 lat i zaczyna mieć problemy zdrowotne.
Mąż Kory, Kamil Sipowicz, przyznaje, że nie ma pojęcia, jak piosenkarka zareaguje, gdy jej ukochana suczka ostatecznie pożegna się z życiem.
Ramona jest oczkiem w głowie Oli - pisze w swojej nowej książce. Ramona, Mila, Bobo i pięćdziesiąt sześć innych zwierząt. Są zżyte do granic możliwości. Nie wiadomo, gdzie kończy się Ola, a gdzie zaczyna Ramona. Noszona całe życie na rękach Ramona jest królową naszego domu. Chociaż po bolończykach nie widać wieku, to Ramonka zaczyna być lekko ślepawa. Kłopoty z oczkiem zaczęły się gdy kot Czupurek przywitał ją swoim ostrym pazurem.