Dwa tygodnie po rozstaniu Taylor Swift i Calvina Harrisa wyszło na jaw, że 27-letnia piosenkarka… ma romans ze starszym o osiem lat Tomem Hiddlestonem. Swift miała zostawić brytyjskiego DJ-a, bo ten nie chciał jeszcze ani się żenić, ani mieć dzieci. Aktora poznała zaś na majowej MET gali, podczas której "od razu między nimi zaiskrzyło". Zobacz: Taylor Swift ma już nowego faceta?! Całowała się z... Tomem Hiddlestonem! (FOTO)
Harris, który zapewniał na Twitterze, że rozstanie z Taylor nastąpiło "w przyjaźni", po pojawieniu się w mediach zdjęć byłej dziewczyny z nowym chłopakiem, przestał obserwować ją we wszystkich mediach społecznościowych, a następnie usunął ich wspólne zdjęcia. Jak twierdzą osoby z otoczenia pary, DJ od dłuższego czasu podejrzewał, że ukochana mogła nie być mu wierna.
Calvin był całkowicie wierny Taylor, przez cały ich związek nawet nie spojrzał w inną stronę. Jej zachowanie kompletnie go zaskoczyło. Cierpi - relacjonuje informator magazynu E!. Domyślał się, że może do zdradzać, ale nie wiedział tylko, z kim. Zdjęcia Taylor z Tomem potwierdzają jego domysły. Jest wściekły i czuje się oszukany. Jest przekonany, że Taylor spotykała się z nim, kiedy jeszcze byli parą.
Co więcej, Swift miała zerwać z nim… przez telefon. Kiedy w 2008 roku tak samo potraktował ją Joe Jonas, zwymyślała go podczas późniejszego wywiadu u Ellen.