Naomi Campbell przeszła samą siebie! W zeszłym tygodniu pisaliśmy o aresztowaniu modelki na lotnisku Heathrow (zobacz)
. Naomi awanturowała się, obrażała obsługę, wyzywała policjantów, a nawet na nich pluła. To spowodowało, że ma dożywotni zakaz latania liniami British Airways. Co Campbell na to? Oskarżyła funkcjonariuszy o rasizm! Twierdzi, że gdyby nie była czarna, nigdy nie zostałaby zatrzymana!
Tuż po zwolnieniu z aresztu powiedziała swojemu znajomemu: To pokazuje, że muszę walczyć o to, kim jestem. Wszystko dlatego, że jestem czarna.
Zdaje się, że modelka nie uważa obrażania ludzi, agresji, plucia, demolowania jachtów oraz bicia asystentek za nic złego, a pociągnięcie do odpowiedzialności za takie zachowanie postrzega jako przejaw rasizmu.
Policjanci potwierdzili, że gdy wyprowadzali Naomi z samolotu, który miał odlecieć do Los Angeles, modelka nazwała jedną z funkjonariuszek "białą suką". Krzyczała także: "Pieprzone białasy!"
Powinna się leczyć. Natychmiast.