Jerzy Stuhr od wielu miesięcy pracował nad realizacją spektaklu Las opartego o tekst rosyjskiego dramaturga Aleksandra Nikołajewicza Ostrowskiego. Sztuka miała miał być kręcona w Krakowie i wyemitowana na antenie TVP1. Skompletowano pełną obsadę i odbyły się próby. Jednak już wiadomo, że projekt nie zostanie zrealizowany. Jacek Kurski zrezygnował z realizacji spektaklu Teatru Telewizji w reżyserki Stuhra.
Tyle radości, przygotowań i pracy włożył Jerzy Stuhr, my i Redakcja Teatru TVP w Las - wszystko poszło w las. Tak zaawansowany w realizacji projekt został skasowany jednym "nie" – napisała na swoim profilu aktorka Małgorzata Zajączkowska, która należała do obsady spektaklu.
Do decyzji TVP1 i prezesa Kurskiego odniósł się już sam Jerzy Stuhr. Aktor dziękuje za pracę całego zespołu i ocenia, że Kurski cofnął finansowanie ze względu na jego nazwisko:
Decyzją prezesa TVP skreślono tę pozycje z planów Telewizji Polskiej. Oficjalny powód - brak funduszy w co jednak średnio wierzę, bo mój projekt spotkał się z wielką życzliwością Kierownictwa Krakowskiego Ośrodka, dla którego ta realizacja miała być prestiżową oraz pełną akceptacją Redakcji Teatru Telewizji. Mniemałem więc, że środki finansowe nie będą w tym wypadku przeszkodą. Stało się jednak inaczej. Sądzę, że odmowa związana jest z moją osobą i jest to restrykcja personalna. Pan prezes nie chce, abym uczestniczył w "dobrej zmianie" w Telewizji.
Odmowa nie ma podłoża personalnego - szybko odpowiedziało TVP. Wierzycie?