Lindsay Lohan nie jest już nastolatką. I jak zapowiadała, postanowiła hucznie uczcić swoje okrągłe urodziny. Imprezę za 100 tysięcy dolarów urządziła w domku na plaży Malibu. Nie musi się jednak martwić rachunkiem - wszystkie koszty pokryje magazyn Life & Style w zamian za wyłączność do zdjęć z przyjęcia. To się nazywa zmysł do interesów!
A było na co patrzeć. Na urodzinach Lohan pojawiły się między innymi: Courtney Love, Nicole Richie, Kate Bosworth, Woody Harrelson, Owen Wilson, Eva Mendes i Ivanka Trump. Zgromadzeni na łodziach na oceanie pozostali paparazzi mogli tylko z żalem obserwować świetnie rozwijającą się zabawę. Nie zdołali jednak sfotografować Lindsay śpiewającej cieniutkim głosikiem piosenek Madonny czy konkursu karaoke, a już na pewno nie zobaczyli solenizantki jak wraz z synem Dustina Hoffmana i Samanathą Ronson, miksuje muzykę na konsoli dja. Magazyn wynajął bowiem ochronę, która przez cały czas czuwała, by nikt z niepożądanych gości nie wdarł się na przyjęcie i nie zrobił zdjęć, za które tak słono zapłacono.
Cóż, co możemy dodać - żałujemy, że nas nie było. A przy okazji - wymyśliliśmy zabawę na nudny środowy wieczór dla fanów młodej aktorki - spróbujcie policzyć piegi Lindsay: