Mariah Carey i Britney Spears zrobiły dość ryzykowany krok w swoich karierach i podpisały kontrakty, które zobowiązują je do występowania wyłącznie w Las Vegas. Wymogi pracodawców są wysokie i gwiazdy muszą być nie tylko sprawne wokalnie, ale także w świetnej kondycji fizycznej.
Podczas koncertów oczekuje się, że piosenkarki będą pokazywały jak najwięcej ciała. Britney ostatnio pochwaliła się, że jej nowa dieta i ćwiczenia przyniosły świetne skutki - choć przy okazji zupełnie odchudziła swoją pupę. Poza sceną także stara się występować w stylizacjach nawiązujących do kasyn i klubów nocnych.
Wczoraj w nocy Mariah Carey była gospodynią imprezy w klubie nocnym 1 OAK w Las Vegas. Choć sama nie występowała, spędziła imprezę przy "stoliku VIP" obok podium DJ-ów, którzy puszczali jej najsłynniejsze utwory. Na koniec na parkiet wjechał ogromny, 4-piętrowy tort na cześć gwiazdy.
Carey wystąpiła na ściance pokazując fotografom w pełni swoją stylizację do klubu nocnego. 46-letnia gwiazda ubrana była w gorset, pończochy, szpilki oraz skórzaną kurtkę. Choć zawsze była trochę pulchna, tym razem podkreśliła zadbane ciało.