Niemal równo 15 lat temu do kin wszedł film Dziennik Bridget Jones z 31-letnią wówczas Renée Zellweger. Rola w kinowym hicie na podstawie bestsellera Helen Fielding "ustawiła" karierę aktorki na lata, zapewniając status gwiazdy i milionowe gaże. Trzy lat później Zellweger powtórzyła ją w Bridget Jones: W pogoni za rozumem.
Teraz powraca w trzeciej już części cyklu - Bridget Jones's Baby, w którym jej bohaterka nie jest pewna, z kim zaszła w ciążę. Spore kontrowersje budzi jednak wiek aktorki - fani pytają, czy 46 lat to nie za dużo jak na pierworódkę. Największe wątpliwości związane są też z wyglądem gwiazdy. Dwa lata temu Zellweger przeszła operację plastyczną, która niemal całkowicie zmieniła jej rysy twarzy, tak, że stała się wręcz nierozpoznawalna. Potem starała się odwrócić efekty zabiegu i odzyskać dawny wygląd, ale udało się to tylko częściowo. W dodatku bardzo schudła. Mimo to producenci postanowili powierzyć jej rolę Bridget, licząc na to, że fani przywykną do jej nowego wizerunku.
Sceptyczny wobec tego był jednak Hugh Grant, który postanowił odpuścić sobie udział w kontynuacji serii. Na ekranie ze starej obsady zobaczymy wiec jeszcze tylko Colina Firtha.
Film wchodzi do polskich kin już 16 września. Właśnie pojawił się długi zwiastun. Jak wypada Zellweger? Przypomina jeszcze Bridget Jones? Zobaczcie:
Renée Zellweger w Dzienniku Bridget Jones (2001).