Paulina Sykut prawie pięć lat temu poślubiła swojego wieloletniego narzeczonego, Piotra Jeżynę. Mimo że tabloidy ciągle pytały ją o plany powiększenia rodziny, prezenterce jakoś się z tym nie spieszyło. Najpierw chciała umocnić swoją pozycję w Polsacie.
Dopiero kiedy upewniła się, że na razie nie ma w stacji nikogo, kto mógłby jej zagrozić, a dyrektor programowa Nina Terentiew zgodziła się na jej plany, zdecydowała się zajść w ciążę.
Prezenterce udało się ukrywać swój stan aż do teraz. Okazało się to łatwe, bo prawie nie przybrała na wadze.
Tak, jestem w ciąży - potwierdza w dzisiejszym Fakcie. Właśnie rozpoczął się piąty miesiąc. Nawet nie przytyłam zbytnio i jestem cięższa tylko o kilogram. W tej chwili czuję się bardzo dobrze, choć przyznam, że pierwsze tygodnie nie były przyjemne, bo miałam straszne mdłości. Teraz sporo czytam o macierzyństwie i przygotowuję się do nowej roli. Mąż przegląda książki razem ze mną i bardzo mnie wspiera. On i dziadkowie oszaleli z radości na wieść o dziecku. Piotr wręcz skakał z radości.
Na razie Paulina nie planuje przerwy w pracy ani większych zmian w swoim trybie życia.
Zmieniło się tylko to, że do pracy nie jeżdżę już rowerem - wyznaje w tabloidzie.