Wczorajsza Kropka nad i została poświęcona promocji Doroty Rabczewskiej i filmu Krzysztofa Zanussiego z jej udziałem. Po co to było? Komu przyniosło pożytek? TVN-owi? Monice Olejnik? Dodzie?
Dwie tlenione blondyny nie wpadły na nic wyjatkowego. Doda to już materiał zużyty i zastanawia nas, czemu ceniona Olejnik dyskredytuje w taki sposób lata swojej pracy i wysiłków. W końcu TVN24 włącza się z innych powodów niż Pudelka (tak przynajmniej nam się wydawało...). TVN ma, jak widać, słabość do Dorotki i gdy tylko dany program wytraca tempo, zaprasza ją do niego. Pierwsi byli prowadzący Teraz my!. To degradujący ich w oczach poważnego odbiorcy oportunizm.
Zanussi z tym swoim ciepłym głosem i wątpliwą przeszłością wywołuje u nas nieprzyjemne dreszcze. Nie będziemy mogli zasnąć. Ci, którzy mają dzieci, zechcieli pewnie po tym programie przycisnąć je przed zaśnięciem do piersi.