W trakcie Mistrzostw Europy we Francji polska reprezentacja dostarczyła kibicom dużo pozytywnych emocji. Po raz pierwszy od dawna mieliśmy komu kibicować i mogliśmy cieszyć się z dobrej gry oraz sukcesów naszej reprezentacji. Nie wszystkim jednak historyczne zakwalifikowanie się do ćwierćfinału wystarczyło. W przeciwieństwie do Russella Crowe, który żywiołowo dopingował Polaków i dziękował im za dobra grę, Maryla Rodowicz jest rozczarowana grą Roberta Lewandowskiego i jego kolegów z zespołu.
Tuż po zakończeniu spotkania z Portugalią na antenie Polsatu Rodowicz nie ukrywała rozczarowania. Piosenkarka, która siedziała na trybunach w trakcie meczu, powiedziała:
Od trzydziestej minuty żeśmy stali. To nie była piłka do przodu. To nie był ładny futbol. Mam dużo żalu do naszych piłkarzy. Nie wiem na co liczyli. Może liczyli na karne tak jak w meczu ze Szwajcarią, ale nie można liczyć na karne. Od 30 minuty grali fatalnie. Gdybym ja tak grała koncerty? Miałabym nie mieć siły na bis? To jest ich zawód. Jak piłkarze nie mają kondycji, to niech trenują! Sorry!
Zgadzacie się, że reprezentacja "nie miała kondycji" i "grała fatalnie"?