Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

"Żywa Barbie" Valeria Lukyanova: "Mój wygląd to efekt mojego życia wewnętrznego"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
227
Podziel się:

Twierdzi, że nie zmieniła się od 14 roku życia i po prostu zdrowo się odżywia. Wierzycie jej?

"Żywa Barbie" Valeria Lukyanova: "Mój wygląd to efekt mojego życia wewnętrznego"

Valeria Lukyanova to najsłynniejsza chyba "żywa Barbie" i jedna z najbardziej znanych zwolenniczek modyfikacji ciała. Ponoć aby upodobnić się do swojej idolki 30-latka przeszła 13 operacji plastycznych. Usunęła dwa żebra, by uzyskać efekt talii osy, powiększyła biust i zoperowała powieki. Jak dotąd nie uważała zresztą, by przebyte operacje były powodem do wstydu. Jeszcze niedawno w wywiadzie dla GQ twierdziła:

Każdy chce być szczupły. Każdy poprawia sobie biust. Każdy robi korektę twarzy i stosuje botoks. To żadne nowości i niebawem będą popularne, jak zwykły makijaż. Każdy pragnie być doskonały. To już trend globalny. W przyszłości wszystkie kobiety będą wyglądały jak ja.

Teraz Ukrainka zmieniła zdanie i zarzeka się, że jest "całkowicie naturalna", a swój wygląd zawdzięcza... genom i życiu wewnętrznemu. Zaprzeczyła też, by kiedykolwiek korzystała z pomocy chirurgów:

Nie jestem przeciwniczką operacji plastycznych, ale sama ich na razie nie potrzebuję - stwierdziła na łamach portalu TooFab

Nie zmieniłam się od 14 roku życia, z wyjątkiem włosów może. Mój wygląd to kwestia mojego życia wewnętrznego - mówi, nie wdając się w szczegóły. Potrzebuję półtorej godziny dziennie, to cały sekret mojej urody - dodaje.

Porównania do słynnej lalki Matela uważa zaś za krzywdzące i promuje się jako zwolenniczka... zdrowego trybu życia:

Nie wydaje mi się, żebym przypominała plastikową Barbie. Myślę, że wyglądam po prostu jak dziewczyna z klasą. To też zasługa diety i ćwiczeń, Jem głównie surową rybę, świeże owoce i warzywa - wyznaje.

W przeszłości Lukyanova deklarowała już między innymi, że jest bretarianką i zmierza do całkowitego wyeliminowania jedzenia ze swojego życia.

Jakkolwiek nieprawdopodobnie brzmiałoby to, co mów "żywa Barbie" nie szkodzi to jej popularności w mediach społecznościowych. Po ostatnich rewelacjach Lukyanova wzbogaciła się o kolejnych 300 tysięcy fanów.

Dieta stosowana przez „Żywą Barbie” jest jak widać skuteczniejsza od tej, która zmieniła rysy twarzy Mai Sablewskiej.

Zobacz także: Polska "żywa lalka Barbie" w TVN-ie: "Było dużo hejtu na moją talię. Nie wycinałam żeber"
Zobacz także: Zobacz też:
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(227)
WYRÓŻNIONE
sonia
8 lat temu
Odżywia się pewnie energią świetlną jak Stachurski.
gość
8 lat temu
przestraszylabym sie tego na miescie
gość
8 lat temu
Matko Bosko, ratunku! Co z tymi kobietami porobiło się!
Gość
8 lat temu
Proponuje zoperować sobie mózg. Może to pomoże...
Gość
8 lat temu
Obrzydliwe
NAJNOWSZE KOMENTARZE (227)
Gość
8 lat temu
Ona jest piękna ale brzydziłabym się do niej podejść...
Gość
8 lat temu
O zgrozo! Nie wieże w gościare
Gość
8 lat temu
Okropna
gość
8 lat temu
Żywe to jest? Normalnie kosmitka!
Gość
8 lat temu
Oczy ma piękne
gość
8 lat temu
Następnym razem proponuję wizytę u psychiatry, zamiast u chirurga plastycznego.
gość
8 lat temu
mnie ona przeraża.. gdybym ją zobaczyła na żywo gdzieś w ciemnościach....olaboga!
gość
8 lat temu
Ale musi byc pogubiona osoba, wspolczuje
gość
8 lat temu
Twój wygląd to tragedia. Koszmar
gość
8 lat temu
karykatura człowieka - przeraża mnie
gość
8 lat temu
wygląda jak z horroru
kate
8 lat temu
jaką trzeba być samotną
Gość
8 lat temu
Monster kukla!
gość
8 lat temu
może was to zdziwic, ale ja jej wierze....na pewno ma zrobiony biust....reszta jednak jest dziełem świetnego makijażu, szkła kontaktowe.... jej alabastrowo biała cera jest w tym bardzo pomocna.... taka figura też nie jest jakimś zjawiskiem.... po prostu wszystko razem czyni taki efekt......
...
Następna strona