Paris Hilton zdecydowała się zwiększyć liczbę swoich osobistych ochroniarzy po tym jak pewien mężczyzna podający się za jej narzeczonego, wdarł się do biura jej ojca - Ricka Hiltona.
Prześladowca Paris przybył do siedziby Ricka uzbrojony w nóż. Kiedy policjanci znaleźli u niego broń natychmiast zabrali go do aresztu.
Po tym zdarzeniu Paris stwierdziła, że nastał czas by zwiększyć swoją ochronę i zatrudniła dodatkowych ochroniarzy. Jak powiedziała:
Przeżyłam już wiele incydentów związanych z prześladowcami. Zwykle sama byłam w stanie sobie poradzić. Ale najstraszniejszy z nich był ten, kiedy jeden facet pojawił się w biurez mojego taty i powiedział, że jest moim narzeczonym. Siłą wtargnął do środka a policja odkryła, że miał przy sobie nóż. To było dziwne. Teraz mam przy sobie dużo ochrony, więc czuję się bezpieczna. Myślę, że to jedna z tych rzeczy z którymi muszę się nauczyć żyć, ale to i tak straszne.