W styczniu Jacek Kurski został nowym prezesem TVP. Pierwsze pół roku jego władzy zaowocowało wieloma zmianami, zwłaszcza zwolnieniem wielu dziennikarzy, którzy uchodzili za twarze telewizji publicznej. Ostatnio polityk miał okazję przekonać się, co o nim myśli publiczność, gdy usłyszał gwizdy na scenie w Opolu. Jego działania nie podobają się też firmom współpracującym TVP, które są gotowe zapłacić za skompromitowanie go.
Zmiany w mediach są nieuchronne, gdyż jeszcze w lipcu może powstać nowa Rada Mediów Narodowych. Składać się będzie z pięciu osób, do których zadań należeć będzie m.in. powoływanie zarządów oraz rad nadzorczych w mediach publicznych.
O nowej inicjatywie rządowej poinformował Krzysztof Czabański, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów publicznych. Zapowiedział, że jednym z pierwszych działań rady będzie ogłoszenie nowych konkursów na władze w TVP, Polskim Radiu i ich regionalnych jednostkach. Dotychczasowe zarządy miały charakter przejściowy.
Kurski nie ma nic przeciwko konkursowi i już zapowiedział, że będzie w nim startować. Zachęca też innych, żeby się do niego zgłaszali.
Uważam, że powinien być konkurs - powiedział w wywiadzie dla Super Expressu. Jeśli będzie konkurs to stanę w szranki i zachęcam innych, bo to musi być uczciwy konkurs.
Polityk zaprezentował też swoją wizję dalszej pracy w TVP. Najbardziej mu zależy na wprowadzeniu opłaty audiowizualnej oraz wygaszeniu etatów pracowników TVP.
Kierownictwu Telewizji Polskiej zależało na dwóch rzeczach: na zapewnieniu finansowania i opcji zerowej, żeby móc swobodniej kształtować wizję telewizji - powiedział. Jest prosty sposób na uszczelnienie poboru abonamentu. Olbrzymia większość Polaków płaci abonament, tylko komercyjnie, kupując nc+. Przecież to jest komercyjny abonament, wynoszący średnio około 50 zł. A nam chodzi wyłącznie o abonament niekomercyjny, publiczny. Wszędzie w Europie nadawca publiczny ma pewien rodzaj składki audiowizualnej, który daje odbiorcy pewien rodzaj autorstwa i dobra wspólnego, jakim jest telewizja publiczna.