W zeszłym roku Marek Włodarczyk wprowadził na salony polskiego showbiznesu 23-letnią Sandrę. Przedstawiał ją dziennikarzom jako znajomą, która korzysta z jego porad zawodowych. Z czasem jednak okazało się, że młodsza od niego o 37 lat studentka chciała głównie skorzystać z okazji do pozowania na ściankach. Włodarczykowi zaświtało w głowie, że zainteresowanie 23-latki może nie być całkiem bezinteresowne. Jesienią 2015 roku rozstał się z nią, jednak Sandrze tak się spodobało chodzenie na bankiety, że nie chciała z niego zrezygnować. Na szczęście zdążyła w międzyczasie poznać Tomasza Stockingera. Stockinger, podobnie jak Włodarczyk, jest od niej o 37 lat starszy. Przypomnijmy: Stockinger spotyka się z byłą Włodarczyka!
Tym razem powiodło jej się znacznie lepiej. Jak donosi katolicki tabloid Dobry Tydzień, po pół roku znajomości wprowadziła się już do Tomka.
Sandra właśnie przeprowadziła się do apartamentu Tomasza -potwierdza znajomy pary. I urządza go po swojemu. Niedawno kupowali meble do jadalni. Sandra wybierała, bo ma znakomite wyczucie stylu, płacił oczywiście Tomasz.
Na szczęście Stockinger ma obecnie trochę pieniędzy do wydania, bo właśnie sprzedał swój wart 2 miliony dom i przeprowadził się do równie luksusowego, lecz nieco tańszego apartamentu w podwarszawskim Konstancinie.
Ponoć Sandra zawsze lubiła starszych, doświadczonych mężczyzn - ujawnia katolicki tabloid. Rówieśnicy ją nudzą. Dziewczyna kończy prawo, ale jej wielką pasją jest kino. O filmach i aktorach może rozmawiać bez końca.
Myślicie, że właśnie o tym rozmawiają z Tomaszem?